Posts

Showing posts from May, 2018

Pokolenie, czyli co jest z nami nie tak.

Image
Ciągle spotykam się z opinią, że my, dzieci lat osiemdziesiątych, jesteśmy przegranym lub oszukanym pokoleniem. I kompletnie nie zgadzam się z tym stwierdzeniem. Przecież nikt chyba nie wierzył, że z zarabianiem pieniędzy będzie zawsze tak łatwo jak na początku lat dziewięćdziesiątych.  Albo że będzie łatwo ze znalezieniem pracy, tak jak dziesięć lat młodszym rocznikom, gdy rynek z całą mocą chłonął wysokiej klasy specjalistów. Kiedy konkurencja nie istnieje, zarabianie pieniędzy jest dziecinnie łatwe. To jak z oranżadą „Helena” na każdym weselu. Łapiecie? Nie warto wierzyć w Świętego Mikołaja Uwierzyłeś, że za studia, które kończyli wszyscy, dadzą Ci dobrą pracę, a teraz masz pretensje, że fryzjerka po zawodówce zarabia 5 razy więcej? A może uwierzyłeś, że będziesz szczęśliwy, robiąc całe życie to, czego nie lubisz? Cóż, powiedzmy sobie szczerze — jest mi przykro, że dałeś się oszukać, ale to tylko i wyłącznie Twoja wina. Jeśli nie wiedziałeś, co studiować, i wybrałeś po p

Zainspiruj się sobą, więcej nie potrzebujesz...

Image
           Lubię siebie. Chciałabym się sklonować i się przelecieć. Serio, byłoby przyjemnie 😋😉😆😆😆. A tak na poważnie , to wbrew pozorom wcale nie uważam się za kogoś szczególnie wyjątkowego. Oryginalnego, może tak. Jebniętego, nie zawsze pozytywnie, owszem. Ale wybitnego? Nie. I nawet niespecjalnie mnie to martwi, bo w dzisiejszych czasach bycie wybitnym z reguły nic nie daje, bardziej opłaca się bycie bezczelnym i egoistycznym. Nad tym drugim usilnie pracuję, ale o tym będzie inny tekst. Wracając do meritum – strasznie mnie śmieszy, kiedy ktoś mi zazdrości. A jeszcze bardziej, kiedy ma kompleksy na moim tle i próbuje mnie kopiować, zamiast po prostu być sobą. Zwłaszcza, że bycie mną wcale nie jest takie fajne ani proste.  Co mnie nie kręci i nie podnieca Okej, mogę się zgodzić, że jest to pewien rodzaj komplementu, bo podobno małpowanie kogoś stanowi najwyższą formę uznania. W porządku, niech inni małpują – ja nikogo nigdy nie naśladuję. Wrodzona przekora nie pozwala mi